10 kwietnia, 2019

Bajka Dzwonków Polnych (Kwiatowe bajki 18.)




Archipelavia 

Anula, Lati, Kampa i Tifo pracowali na jednej z wysp Kwietnego Archipelagu Koronnego. Kolorowa Królowa wspierała ich w pracy nad nowym sposobem komunikacji między Archipelagami Szafirowego Jeziora. W ostatnich latach ilość nowych wysp pojawiających w Bajkowym Królestwie rosła lawinowo. Jezioro powiększało się w nieskończoność, bo żadna z wymyślonych bajek nigdy nie przestawała istnieć, nie znikała pod powierzchnią wody, nawet jeśli jakiś czas nikt jej nie opowiadał albo nie czytał. Zawsze była gotowa, by rozwinąć swoją historię przed kimś chętnym. 

Trzeba też dodać, że nawet używając bajkańskich dysków, statków powietrznych czy spodków, trzeba było poświęcić sporo czasu, by dotrzeć na krańce Szafirowego Jeziora. Archiportacja przydawała się tylko na małe odległości. Królowa, która lubiła odwiedzać swoich poddanych, szczególnie nowe bajki, była już zmęczona wielogodzinnymi lotami. Dlatego też nie szczędziła środków, by wesprzeć prace naukowców. 

Dzwonki Polne cieszyły się sławą wśród mieszkańców archipelagów. Miały na swoim kącie wiele zrealizowanych projektów technologicznych. Często współpracowały z El-Magiem i CK, na przykład ostatnio przy tworzeniu technologii pojawiania się wyobrażonych przedmiotów i miejsc. Wszystkie archipelagi zabiegały o ich przyjazd i współpracę z miejscowymi naukowcami. 

Najnowszym projektem Dzwonków była archipelavia, czyli tunel pozwalający docierać w zaplanowane miejsca w kilkanaście sekund. Anula, Lati, Kampa i Tifo kilka lat studiowali dokonania ludzi w tym zakresie, badali gwiezdne wrota, zjazdy do piątego wymiaru, dziurki robaczków i wszystkie inne, mniej lub bardziej nieprawdopodobne sposoby podróżowania. I co? I nic? Ależ coś, naprawdę COŚ! 

Po 10 bajkańskich latach pracy Dzwonki Polne ogłosiły sukces! Mają to! ARCHIPELAVIA została stworzona, przetestowana i czekała tylko na odbiór i uroczyste otwarcie przez parę królewską. 

Pierwsza podróż archipelavią miała się odbyć z Kwietnej Wyspy. Królowa zaprosiła przedstawicieli wszystkich archipelagów na uroczystą inaugurację nowej ery bajkańskiej komunikacji. Wynalazek Dzwonków Polnych był rewolucyjny, dlatego że do podróży nie były potrzebne żadne wrota, pierścienie ani kody. Wystarczył magiczny klucz, który dopasowywał się do każdych drzwi istniejących na Archipelagach Szafirowego Jeziora. Należało przekręcić go w zamku, wypowiedzieć nazwę miejsca, do którego chciało się trafić… i już. Jakie to proste! Dziwili się wszyscy. Zapewne byłoby proste, gdyby nie moc magicznego klucza. 

Cyfryzator Koronny omówił już wcześniej z Królową jej zaplanowane na inaugurację podróże. Ustawił kamery na wyspach, na które miała trafić i oczywiście wspólnie z Kampem i Tifo odbył wcześniej te podróże, żeby upewnić się, że wszystko jest w porządku. Nikt o tym nie wiedział i się nie dowiedział. 

Kiedy Kolorowa Królowa wraz z Malachitowym Królem stanęła z magicznym kluczem przed drzwiami do Sali Tronowej, wszyscy Bajkanie wstrzymali oddechy i wpatrywali się w monitory. Pierwsza wyprawa- Wyspa Magicznego Zamku- SUKCES! Druga wyprawa- Wyspa Fioletowej Bajki- SUKCES! Trzecia Wyprawa- Wyspa Wiatrów- SUKCES! No i entuzjazm! Szał! Wszyscy krzyczą, ściskają się, dzwonią do rodziny, że wpadną! Ten zgiełk ucisza Kolorowa Królowa i oddaje głos Cyfryzatorowi Koronnemu, który odlicza 10 sekund i materializuje magiczne klucze w dłoniach wszystkich Bajkan. Entuzjazm wybucha na nowo. Wszyscy ruszają w drogę. Cieszą się, spełniają marzenia o dalekich wyprawach. Archipelagi Szafirowego Jeziora wkraczają w nową erę swojej historii.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz