29 marca, 2022

Bajka winogronowa (Owocowe bajki 3.)

W Czereśniowej Spiżarni nie działo się najlepiej. Pan Schowek znikał gdzieś na całe dnie, jakby wcale nie był szefem i właścicielem. Wszyscy zatęsknili za czasami Myszki Szy. Ona zawsze była na miejscu. Może się trochę rządziła, ale w końcu była szefową… Chyba mogła? No nie?  

Panna Kotka od dawna nie mogła zmrużyć oka. Bywało, że gdy się zamyśliła, miauczała zupełnie nieświadomie, co nieustannie stresowało mieszkańców tych najniższych i najwyższych półek. Nawet Gruszki w Syropie słyszały dobrze to miauczenie przez grube szkło słoja.  Kocie koncerty trwały już dość długo, aż nagle Kocurka zniknęła.

- No nie! – oburzył się Pan Miodek - chyba sami zajmiemy się interesem! Ani Schowka, ani Kotki!

- A odkąd to Kotka jest naszą szefową? – dość niemiło skomentowała Suszona Mięta.

- Oj tam, nie marudź, wiadomo, że rządzi! Szczególnie, gdy nie ma szefa.

Pan Miodek chciał coś dodać, ale niespodziewanie w kącie za regałem pojawił się Pan Schowek, jakby wcale stamtąd nie zniknął. Zapadła cisza, a on odezwał się dość mocnym głosem, jak nigdy.

- Mamy gości! Przywiozłem ich z daleka! Musiałem się bardzo postarać, żeby chcieli zamieszkać z nami!

I wtedy wkroczyła Pani Kotka, a za nią orszak błyszczących kiści Winogron! Mieniły się najmodniejszymi barwami: granatem, czernią, zielenią i głęboką czerwienią wpadającą w brąz. Było na co popatrzeć! Szły dumne, powiewając zielonymi kapeluszami liści. Zajęły miejsce na środku Spiżarni w honorowej skrzyneczce. Wcale się nie przepychały ani nie kłóciły o miejsca! Wprost przeciwnie, miło się uśmiechały i widać było, że są zespołem. Ba! Przyjaciółmi nawet!

Wszyscy obserwowali gości nieco zazdrośnie. W Czereśniowej Spiżarni nie było źle, ale też każdy zajmował się sobą, niczego nie robili wspólnie. Ach, nie! Wspólnie to oni tylko narzekali! Nieustannie! W świdrującej ciszy rozległ się wreszcie głos Pana Schowka.

- Mieszkańcy Spiżarni! Wiem, że moja nieobecność was niepokoiła! Ale z tym już koniec. Razem z Panią Kotką obmyśliliśmy plan zmian! Chcemy, abyście się lepiej poznali, zaprzyjaźnili i odkryli swoje pasje. Niech zapanuje u nas radość! Wtedy nasi klienci ze wszystkich światów poczują się tu jak w domu i zawsze będą wracać. Wspaniała drużyna Winogron nauczy nas, jak stworzyć więzy przyjaźni, jak się szanować, jak pokonać chęć do plotkowania i zbędnego oceniania. Każdego dnia będziemy organizować zespołowe treningi i planować ciekawe zajęcia.   

- Może przemówią goście? – podpowiedział Chrzan, pełen niepewności, czy ktoś w ogóle zechce się zaprzyjaźnić z nim, najostrzejszym facetem…

Winogrona przemówiły! Były radosne i pełne życzliwości. Opowiedziały bez skrępowania o sobie, o planach, o zabawach i pracy. Zapowiedziały wspólną zmianę wystroju Spiżarni, pokazały skrzynię planszówek i  stroje do ćwiczeń. Przywiozły też pudło filmów familijnych i drugie pełne książek, a na dodatek garnki i patelnie, by wspólnie gotować. Hitem okazały się dmuchane fotele do odpoczynku i huśtawki do zawieszenia pod sufitem. Wszystko było cudowne. Mieszkańcy Czereśniowej Spiżarni nie mogli się nadziwić, że członkowie każdej rodzinnej kiści Winogron wcale się na siebie nie złoszczą ani nie kpią z siebie, a o obrażaniu się nawet mowy nie ma! Doceniali to, że od razu też zainteresowały się mieszkańcami. Przyjaźnie dopytywały wszystkich o zwyczaje panujące w królestwie Pana Schowka i chwaliły, co mogły.

Pani Kotka i Pan Schowek przybili sobie piąteczkę. Nie jest źle! Mamy sukces! Koniec ze znikaniem i miauczeniem! I roześmiali się serdecznie.