Pokazywanie postów oznaczonych etykietą relaks. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą relaks. Pokaż wszystkie posty

06 stycznia, 2024

Bajka w słoju z piernikami (Ciasteczkowe bajki 13.)





              Tegoroczny  Festiwal „Mniam” – to jest coś! A właściwie COŚ! Wszystkie światy już o nim wiedzą! Zapytacie - czemu? Otóż, odpowiedź jest niesamowita! Wyobraźcie sobie, że Wróżka Tysiąca Emocji  i Mistrz Milander Śmietanko zaprosili do pracy w komisji konkursowej nowych jurorów, którymi są wyłącznie dzieci! Magiczne wypieki oceniają: 

Natusia, Nella, Klarcia, Pączuś, Niunia, a także Liluś.

- Może damy wszystkim nagrody? – zaproponował smok Pączuś, który spróbował już wszystkich pyszności i niczego nie miał dosyć.

- Ktoś musi wygrać! Mieszkańcy światów będą testować najlepszy przepis przez cały rok.  Nikt nie zapamięta wszystkich receptur ani nie zdoła upiec tylu pyszności! - martwiła się Niunia.

- Więc niech każdy piecze, co zechce, co lubi! Każdy ma przecież inny gust! – przekonywała Natusia, a Liluś potakiwał z przekonaniem.

Tej dyskusji przysłuchiwały się z uwagą lukrowane pierniczki, oczekujące na werdykt w wielkim, szklanym słoju.

- Czarno to widzę… - westchnął renifer Rudi.

- Oj tak, oj tak… wtórował mu pomarańczowy dzwoneczek.

- Żebyśmy tyko nie wygrali. Zaraz będą nas obwozić, pokazywać, wąchać, ale na pewno nie zawieszą na żadnej pachnącej choince w uroczym domu… - martwiła się lukrowana choinka.

- Mam pomysł! – krzyknął mały jelonek. Zawołajmy tę najmniejszą dziewczynkę i poprośmy, żeby nas wszystkich uwolniła i zawiesiła na choince w swoim domu! Przecież nikt właściwie nie pytał, czy chcemy na jakiś konkurs…

- Tak! Tak zróbmy! Świetnie! – przekrzykiwały się pierniczki. Natychmiast spytajmy, czy jest wróżką! Zróbmy to! Ten zgiełk ucichł na słowa Natusi:

- Sprawdźmy, które słodkości ludzie zechcą wziąć do domów. Zwyciężą te, które znikną najszybciej! Co wy na to?

- To świetny plan! – przytaknęli ochoczo wszyscy - i jurorzy, i pierniczki.

Nella i Liluś napisali wielkie ogłoszenie z postanowieniem jurorów i umieścili je na tle rozgwieżdżonego nieba.

Wtedy właśnie niezauważona przez nikogo Klarcia podeszła do wielkiego, wspaniałego słoja z piernikami, które nęciły ją od samego początku Festiwalu "Mniam" zapachem i kolorami.

- Cześć! - powiedziała. Jesteście cudowne, ja też chciałabym was natychmiast zabrać do domu… Mam piękną choinkę, na której mogłybyście zamieszkać…

- No my bardzo chętnie! – krzyknęła śnieżnobiała gwiazdka - ale nasz słój może otworzyć tylko wróżka! Czy ty nią jesteś?

- Ja nie…

- Jak to nie? – zdumiał się Pączuś. Przecież masz skrzydła i tak dalej…

- Ja? Skrzydła? I tak dalej… - jąkała się Klarcia, kątem oka zerkała zdumiona na swój cień drżący na śniegu i naprawdę, ale to na n-a-p-r-a-w-d-ę widziała zarys wróżkowych skrzydeł. Powoli zakręciła się, podskoczyła… i poczuła, że się unosi! Zachwycona zerknęła w dół.  Ujrzała machające do niej wróżki. Były wszystkie!

- To prezent na Gwiazdkę! – zawołała wróżka Niu!  Możesz teraz otworzyć zaczarowany słój z piernikami!

Klarcia wzniosła rękę tak samo jak Nella i poczuła w niej własną, cudowną różdżkę. Machnęła w górę i w dół. Słój otworzył się cichutko a całą Ciasteczkową Wyspę otulił słodki, piernikowy zapach.  Nie muszę dodawać, że był to zapach zwycięskich słodyczy. Festiwal „Mniam” jeszcze nigdy nie zanotował takiego popytu na jeden wypiek. W tym roku wszystkie choinki i gwiazdkowe chatki  wszystkich światów roziskrzyły się pierniczkową radością.

A Klarcia, Natusia, Nella, Niunia, Pączuś i Liluś… Ale to już całkiem inna historia:)



10 kwietnia, 2019

Bajka Herbatkowa Weekendowa (Kolorowe bajki 4.)





Bajka Herbatkowa ma tysiące sukienek. W każdą sobotę i w niedzielę, jest szczególnie zapracowaną Bajką. Wszyscy jej potrzebują jak nigdy, a ona pędzi, by poczuli się magicznie. Oczywiście, sama nie dałaby rady wyczarować wszystkich potrzebnych strojów: czarnych, zielonych, białych, żółtych, naturalnych i z magicznymi dodatkami. Od dawna pomaga jej E- Wróżka. To ona podsyła wietrzyk, by Herbatkowa zdążyła na czas.

Kiedy Bajka wkłada owocowe ozdoby, dołącza do niej Dobry Nastrój i pędzą bawić się razem z dziećmi. Odwiedzają zamki księżniczek, walczą jak rycerze i ratują tych, których historie trochę się popsuły.

Pewnej soboty potrzebna była natychmiast ulubiona, limonkowa sukienka Bajki Herbatkowej. Błyskawicznie pojawiły się cudowne korale i pierścień połyskujący jak dojrzały owoc. Pod bramą zamku czekała kareta w kształcie imbryka zaprzężona w wietrzykowe konie E - Wróżki. Podróż nie trwała długo. Właśnie Wojtek rozpoczynał sobotnią zabawę z zaproszonymi kolegami. Herbatka limonkowa doskonale pasowała do nowej gry, układania klocków i domowych ciasteczek:) Okazało się też, że natychmiast potrzebny jest drugi strój, tym razem pigwowy. To dla rodziców. Oczywiście, Bajka nie zawiodła.

Pewnego razu stało się coś strasznego. Wezwana Bajka, jak zawsze sięgnęła do swojej magicznej torebki, by wyciągnąć potrzebne ozdoby, a tam – PUSTO! Gdzieś za murami zamku rozległo się tylko niezadowolone sapanie Ponurego Nastroju. To on zakradł się i zabrał wszystkie smaki, zapachy, kolory i formy. Bajka Herbatkowa ruszyła w pościg. Po chwili dołączyła do niej E – Wróżka, wilgi i wspaniałe nastroje. Ponury nie miał szans. W dolinie nieopodal zamku porzucił wszystkie skradzione pyszności.

I znów weekend toczył się spokojnie, rozlegał się dźwięk porcelanowych filiżanek odkładanych na spodeczki, brzęk szklanych kubków zabieranych szybko do dziecięcych pokojów, szumiący odgłos napełnianych bidonów, gwizd czajników, czyli rozlewał się po całym świecie cudowny aromat przynoszony przez Herbatkową Bajkę.