Pokazywanie postów oznaczonych etykietą gwiazdka. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą gwiazdka. Pokaż wszystkie posty

01 stycznia, 2022

Bajka smakowitych gwiazdek z nieba (Ciasteczkowe bajki 9.)

            W kuchni Maliny o zmierzchu pojawił się wieczory gość. To Niebo rozsiadło się wygodnie w wiklinowym fotelu, a jego szafirowy płaszcz rozbłysnął milionem złotych, migoczących gwiazdek. Zrobiło się  bardzo jasno i miło, jakby wnętrze wypełniły ciepłe płomyki świec.

       Malina przygotowała owocową herbatę, a do maleńkich miseczek nałożyła słodkich konfitur z owoców mango. Cała kuchnia zasłuchała się w opowieści o nieziemskim, księżycowym dworze i najnowszym, kosmicznym pokazie mody. Wszystkich ogarnął zachwyt, tylko Pani Waza najwyraźniej wcale nie słuchała. Wpatrywała się w migoczące złotem gwiazdki, które lśniły na szafirowym płaszczu prześlicznie ustrojone w szale ze srebrnego księżycowego pyłu.

- Ach! - westchnęła wreszcie, zbyt głośno, jak na taką magiczną chwilę. – Ja co dnia oglądam tylko zupy, zupy i wciąż zupy. A mnie się marzą wesolutkie, pachnące gwiazdki wprost z nieba, które wypełniają mnie po samą pokrywkę. Bez przerwy wiercą się, gubią złoty i srebrny pył, a zawsze są wesołe i rozgadane, nie to, co bulgocące pomidorówki, rosoły i ogórkowe.

- Ach! Powtórzyło jak echo Niebo. Wzruszyła mnie Pani opowieść - Pani Wazo! Zaraz coś zaradzę! Tylko proszę już się nie martwić. Uśmiech! O uśmiech proszę! I Niebo poszeptało coś do gwiazdek, które zachichotały i zaczęły radośnie podskakiwać. Gdy tak tańczyły, podrygiwały i pląsały, złoty i srebrny pył popłynął wprost do wnętrza Pani Wazy. Wtedy niebo machnęło połą swojego olbrzymiego płaszcza i kuchnię wypełnił zapach lukru, czekolady i najpyszniejszego, miodowego ciasta. Wszyscy zobaczyli piętrzące się w Pani Wazie lukrowane gwiazdki tak piękne i radosne, jak te prawdziwe. Tak samo wierciły się, podskakiwały i radośnie opowiadały o magicznych mocach Nieba.

        Pani Waza wprost szalała z zachwytu. Nagadywała się z gwiazdkami bez końca! Dostała też honorowe miejsce na samym środku stołu w magicznej kuchni Maliny. Od tego wieczoru, była misą na smakowite gwiazdki z nieba, a nie Wazą na zupę. Była po prostu szczęśliwa! 

15 grudnia, 2021

Bajka pozytywki Stelii (Misiowe bajki 5.)


Miś Chrapuś siedzi sobie na parapecie okna i ma na oku cały swój cudowny świat. Wszystko jest w najlepszym porządku! Zabawki wypucowane grzecznie czekają na swój czas. Cichutko rozmawiają, żeby nie zbudzić Dziewczynki. Ubranka trochę się wiercą, bo każde chce być pierwsze w kolejce do działania, ale nie hałasują.

Wszystko obserwuje też z góry usadowiona na szczycie łóżeczka – Stella, która jest gwiazdką - pozytywką. Ma pastelową, aksamitną sukienkę, urocze oczka i magiczne kółko, które uruchamia melodyjki. Stella nie znosi, gdy ktoś włącza muzykę bez jej wiedzy. Woli sama wybierać te  chwile, kiedy Natalia potrzebuje słodkich dźwięków.  Cieszy się, że gdy małe nóżki będą nosić Natalię blisko niej, na scenę wkroczą lale, pluszaki, klocki, układanki czy coś… i ONA – STELLA  - znów będzie decydować o swojej muzyce sama. Przecież tylko ONA wie, czego potrzeba takiej malutkiej istotce.

Te rozmyślania kapryśnej gwiazdki przerywa jakieś zamieszanie. Coś jakby ciche: – ooooo… albo -gaaaa…, a może uuuuuu… Zanim Stella odkrywa, co to takiego, czuje, że ktoś mocno chwyta jej kółko i naciąga sznureczek do samego końca. Rozlega się melodyjka i to głośniej niż zwykle! Stella nie wierzy swoim oczom! – Jak to? – Dlaczego? – Ale to już? Ze zdumienia jej oczy robią się wielkie i okrągłe jak lizaki:) Patrzy na Natusię, która jakimś cudem dotarła do rogu łóżeczka i zacisnęła małe paluszki na jej błyszczącym kółeczku! Gdy dźwięk wreszcie gaśnie, Stella może odetchnąć, ale tylko tak jej się wydaje!  Mała rączka znowu pociąga sznureczek, a potem znowu i znowu!

Wszyscy klaszczą, śmieją się i wiwatują, bo wiedzą dobrze, że właśnie zaczął się czas wesołych zabaw. Miś Chrapuś pokrzykuje radośnie: - Tak! – Właśnie tak!

Wtedy do pokoju cicho wchodzi mamusia i zanim ktokolwiek się spostrzega, zaczyna nagrywać to niezwykłe wydarzenie. Zabawki podskakują i wdrapują się na łóżeczko, żeby zagrać w tym filmie! Tylko Stella jest nadąsana, bo czas jej wolności właśnie się skończył:)